poniedziałek, 30 maja 2011

szparagi

Sezon na szparagi

Początkowo szparagi gościły na talerzach możnych władców, jednakże później mógł spożywać je także plebs. A w starożytnym Egipcie stały się głównym motywem wielu malowideł. To właśnie starożytni egipscy kapłani nazwali je świętym warzywem i składali bogom w ofierze. Głęboko wierzono w ich uzdrawiająca moc wielu dolegliwości. Zatem szparagów nie odkryto dziś i nie jest to genetycznie modyfikowany wytwór pracy biotechnologicznej.
Dziś szparagi mają rzesze fanów. Stały się głównym składnikiem wielu światowych kuchni. Rola głównego aktora przypadła im zwłaszcza w kuchni włoskiej czy chińskiej, gdzie przyrządzane są na różne sposoby. Na pierwszy plan wysuwają się zarówno w potrawach piekielnie ostrych jak i niebiańsko łagodnych.
Warzywo to doceniane jest głównie za cenne składniki, które posiada. Są istną bombą witaminową zwłaszcza tą z grupy C i E. Ze względu na zawartość kwasu foliowego są idealne dla kobiet w ciąży. Posiadają ogromną dawkę składników mineralnych, a w szczególności fosforu oraz magnezu. Ponadto dzięki właściwościom moczopędnym mają działanie oczyszczające z wszelkich zalegających w organizmie toksyn. Mało tego! Są lekkostrawne i niskokaloryczne stając się składnikiem wielu diet odchudzających. Istnieje kilka rodzajów tego cudownego warzywa. Rozróżnić je można ze względu na sposób uprawy lub kolor.
Niestety sezon na te prawdziwe, bogate we wszelkie składniki odżywcze szparagi jest bardzo krótki. Najlepiej jest je kupować i spożywać w maju. Warto zatem wykorzystać ten okres do granic możliwości i jeść szparagi na potęgę. Na pewno nam to nie zaszkodzi, a wręcz wyjdzie na dobre. Zatem, tak jak wielbłądy, my zmagazynujmy z swoim organizmie porcję szparagów, aby wystarczyło nam do kolejnego sezonu. Jeżeli sami jesteśmy laikami w przyrządzaniu szparagów, nic straconego. Z pewnością znajdzie się niejedna restauracja włoska, która zaserwuje nam szparagi w sposób jaki tylko będziemy chcieli.


Zobacz:
- restauracje Kraków
- imprezy Kraków
-akcesoria kuchenne 


Autor:
Li Li

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz