wtorek, 19 lipca 2011

O (nie)paleniu

Temat oklepany, ale nie banalny. Palenie papierosów, a starzenie się. Lekarze alarmują. Ceny tytoniu coraz wyższe. Zaostrzone przepisy.  I co? Producenci wyrobów mają się nadal doskonale. Dlaczego?  Doskonale znamy jego przykre skutki, a jednak palimy.   Trudno zerwać z  nałogiem. Jest to jednak możliwe.

Ktoś powiedział, że starzeć zaczynamy się już w momencie urodzenia. I zgadzam się z tym stwierdzeniem. Wprawdzie w pierwszej fazie życia nazywamy to dojrzewaniem, ale już po jakimś czasie, krótszym lub dłuższym, proces ten zaczynamy nazywać starzeniem. To tak jak z owocem. Najpierw pączek rozwija się w pachnący, kuszący kolorem kwiat. Z kwiatu tego powstaje owoc, który po pewnym czasie zaczyna się marszczyć.
Tak jest i z człowiekiem. Tyle, że moment w którym zauważamy oznaki starzenia u różnych osób występuje w różnym czasie.
Można zadać sobie pytanie dlaczego niejedna pięćdziesięciolatka wygląda kwitnąco, podczas gdy jej znacznie młodsza kuzynka wyraźnie traci urodę?
Pomijając stany chorobowe, które wyniszczają organizm, jest wiele powodów dlaczego tak się dzieje.
Z całą pewnością mają na to wpływ czynniki genetyczne, ale czy tylko to? Czy nie sami fundujemy sobie żółte paznokcie, poszarzałą skórę, nieświeży oddech, włosy bez blasku?
Tak, tak, mówię o paleniu papierosów. Wiem, że temat jest oklepany, niejedna osoba w tym miejscu przestanie czytać ten tekst. Ale wiem, że jako wieloletnia palaczka, mam prawo mówić o tym problemie i to głośno.
Czy wiesz, że w Polsce pali papierosy aż 22% kobiet. Najczęściej palą te pomiędzy 30 a 49 rokiem życia. Pali też coraz więcej młodych dziewcząt. Przyznaje się do tego aż 70% piętnastolatek.
A zastanawiałaś się jak nikotyna wpływa na Twój wygląd?
Udowodniono, że skóra palaczy starzeje się szybciej. Przeciętna palaczka wygląda na starszą o 5-10 lat głównie z powodu zmarszczek spowodowanych paleniem.

Palenie tytoniu wysusza skórę i ułatwia działanie wolnych rodników. U osób palących łatwiej powstają zmarszczki, ponieważ nikotyna niszczy włókna elastyczne, które utrzymują sprężystość skóry. Ponadto nikotyna zwęża naczynia krwionośne, co powoduje niedotlenienie tkanek tak tych głębokich jak i tych, z których zbudowana jest skóra. Dlatego skóra palaczek szybciej traci zdrowy wygląd, staje się szorstka, blada, poszarzała. Nierzadko ma rozszerzone naczyńka krwionośne.
Szkodliwe substancje zawarte w dymie papierosowym powodują obniżenie poziomu witamin A, C i E. Witaminy te chronią skórę przed działaniem wolnych rodników, utrzymują jej elastyczność, a także w porę regenerują skórę. Jeśli ich brak, skóra po prostu nie potrafi się regenerować.

To tylko niektóre ze skutków palenia tytoniu. Czy chcesz ryzykować?
Oczywiście wybór należy do nas samych. Walka z nałogiem jest trudna. Wymaga konsekwencji, zdecydowania i silnej woli. Ale pokonanie nałogu jest  możliwe czego jestem żywym przykładem.
Zaczęłam palić wcześnie, tak jak podają statystyki. Kilkakrotnie próbowałam przestać,  ale powracałam do nałogu. Już myślałam, że nie dam rady. Ale wreszcie wygrałam!

Jak?  Na skutek pewnych okoliczności nie mogłam zapalić papierosa przez 1 (słownie jeden) dzień.
Następnego ranka postanowiłam wykorzystać ten fakt i powstrzymać się jeszcze jeden dzień bez palenia. I tak jeszcze jeden i jeszcze
Nie było łatwo. Pomagałam sobie pijąc NERVOSOL, bo to ponoć uspokaja, a ponadto ma tak wstrętny smak jak papieros. Piłam ogromne ilości herbaty, żułam miętówki, unikałam towarzystwa ludzi palących. Wiedziałam, że jeśli skuszę się na jednego dymka, wróci nałóg.

I tak minęło 15 lat. Troszkę się zestarzałam, ale gdybym wtedy nie miała dość silnej woli, to i tak  już bym nie paliła… Bo w grobie się nie pali. Bardzo się cieszę, że dałam radę. I dobrze mi z tym. Nabrałam pewności siebie. Przedłużyłam swoje życie, poprawiłam jego jakość. Zapewniam, że warto było.

Jeśli kogoś zdołałam przekonać do rzucenia nałogu, życzę mu wytrwałości i pogody ducha, bo i ona przyda się w tym trudnym czasie.
Mira U.
WWW.Ulubiona

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz